Hej,
Co dziwne ja w tym roku nie pisałam listu do Mikołaja, a co roku to robię.
Lecz w tym roku wyręczyły mnie moje panny, ale chyba nie uda mi się kupić im wymarzonych prezentów,
bo napisały go wczoraj (za mało czasu). No i May przez całą noc
stała pod skrzynką i czekała, aż zobaczy latające renifery i Świętego Mikołaja w saniach.
Dlatego dopiero dzisiaj rano udało mi się go ukraść.
***
Jutro Wigilia! Cieszycie się?
Jak spędzacie Święta w tym roku? Czy Wasze lalki też Świętują?
Czekam na odpowiedzi :D
*Alice pisze coś na komputrze*
M: Siostro, mogę ci coś powiedzieć?
A: Oczywiście zamieniam się w słuch.
M: A więc słyszałam, że przed Świętami pisze się listy do Mikołaja, żeby wiedział
co lalką kupić. No i wiesz pomyślałam, że... mogłybyśmy napisać taki list!
A: W sumie to bardzo dobry pomysł, daj jakąś kartkę, to coś
się wymyśli
M: OK, proszę...
A: Ale... May to jest jakaś zgnieciona i wydarta karteczka,
Mikołajowi na pewno to się nie spodoba. Skocz po jakąś... (tu ja bym wstawiła moje ulubione słowo: mniej-bardziej, ale...) ładniejszą
Parę minut później:
Kocham tą "Redość" (nie, nie radość) w tych zdjęciach. Wszystko przez włosy Al
i przez choineczkę w pokoju dziewczynek
***
Nie wiem czy jutro pojawi się jakiś post, ale świąteczny na pewno jeszcze będzie.
Najwyżej będzie świąteczny post po Świętach, ale co tam, raz się żyje
XD
***
Nie dawno założyłam drugiego bloga: marcia-mysz.blogspot.com. Bardzo serdecznie
zapraszam. Nie jest on o lalkach! :D HiHiHi