Słodyczą wspomnień malowana...

Fajny tytuł co nie :D?

Awwww :3

Mam dla Was trochę wspomnień związanych z dzisiejszymi zdjęciami...

A właściwie sam fakt, że wzięłam monsterkę (nie Frankie!!) już jest samym wspomnieniem... Z tego co patrzę ostatni post i MH (nie Frankie!!) był 8 września... :/

Ja totalnie zapomniałam o ich wdzięku...

♥♥♥

A tak w ogóle blog 6 dni temu (w czwartek) skończył rok xD...

I na prawdę dziękuję Wam, że cały czas ze mną jesteście... mimo moich małych

opóźnień postów ;)

Ale więcej moich poematów będzie jak Al skończy rok 

(Lagusia i lalkarstwo 2 lata) xD 

♥♥♥

Ogóle myślałam nad sprzedaniem monsterek i zakupem
drugiego Dala lub Byula... ale teraz wyciągnęłam je wszystkie, bez wyjątku... i nie
oddałabym żadnej (żadnego), bo jestem w nich zakochana tak samo jak dwa lata temu.
I pullipoholicy xD będą musieli trochę poczekać, bo teraz dopieszczam
laleczki z bardziej proporcjonalną głową (i mówię tylko o głowie!!! x3)

Baju!!!