Ohayo :3
Nareszcie koniec tygodnia i... majówka :D
Nie wiem jak u Was, ale u mnie jak na razie słońce wreszcie wychyliło się zza chmur i już nia pada deszcz. Miejmy nadzieję, że tak już pozostanie.
Jutro jest 30 kwietnia, czyli data urodzin mojej pierwszej lalki Alice. W tamtym roku trochę olałam ta rocznice, ale mam nadzieję, że w tym roku uda mi się zrobić jakąś wspominajkę czy cuś. To w sumie już dwa lata... Czas szybko leci.
Dzisiaj w roli głównej, Alice. Możecie zdjęcia potraktować jako taki miły przedmajówkowo-urodzinowy wstęp.
Bardzo polubiłam ją w takim jasnym, letnim klimacie ^^
Uwielbiam ją <3
OdpowiedzUsuńJest naprawdę cudowna. I rzeczywiście pasuje do niej taki klimat ^^
My też lubimy ją w takich klimatach. ;3; No no, bez żadnego ale, ma byc wpominajka
OdpowiedzUsuńw pastelach niczym zjawa z mgieł... :)))
OdpowiedzUsuń