Ohayo :3
Dzisiaj przychodzę powiadomić tylko iż wciąż żyję. Niestety dobra passa na dodawanie postów się skończyła. Nie chcę znikać znowu na długo dlatego posklejałam to co miałam. Co z tego wyszło? Chyba totalny misz masz, ale co tam...
Alice jako elfa jeszcze kiedyś na pewno pokażę.
A teraz pora się pochwalić, że Mery wciąż żyje, a Melody została poskładana i wyszła z szuflady ^^
Śliczna Sesja
OdpowiedzUsuńSuper 👌
OdpowiedzUsuńSuper 👌
OdpowiedzUsuńSuper 👌
OdpowiedzUsuńNareszcie się doczekałam aż poskładasz Melody ❤
OdpowiedzUsuńTakie śliczne zdjęcia <3!
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńWszystkie panny jak zwykle cudowne :3
Panny są... Woah, cudowne. Jedne ze śliczniejszych lalek jakie widziałem. Ledwo wpadłem na tego bloga i już jestem oczarowany. Pozdrawiam i czekam na więcej!
OdpowiedzUsuńMoże i misz masz, ale w Twoim wykonaniu jest on świetny.
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo mi się podobają - są takie sympatyczne. Mimo wszystko, ostatnie rozłożyło mnie na łopatki, wręcz ocieka słodkością♥