Hejo!
Nareszcie wróciłam z działki. Termin mi się trochę przedłużył. No i dłużej mnie nie
było :(. Ale już jestem i mam całą masę zdjęć. Dlatego podzieliłam
post "Działka" na 3 (lub 4) części.
Tak, tak trochę tego jest. :)
Dzisiaj będą zdjęcia lalki mojej kuzynki Julii.
...
Purresphony (czy jakoś tak) z Mh.
Miałam Was tu dzisiaj zanudzić i napisać masę tekstu, lecz
jakoś mi nie idzie. (Może to i lepiej)
Zdjęcia nie powalają jakością, za to lalka... ACH...
cudna.
No i bonusik:
Prawdziwe gniazdo os. U nas na działce znalazłam takie 3. Na szczęście
opuszczone. Ale wrażenie robi co? (Jest dość duże)
Do drugiej części
posta!
Lalka bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia fajnie przemyślane, ładne ujęcia, tylko bym modelkę zmieniła. Cokolwiek byle nie kot...
OdpowiedzUsuńDlaczego? o_O Uważam że ta kocica (z czerwonymi ustami) bardzo ładnie się komponuje z tą zielenią. :)
UsuńWszystko tylko nie kotowate. Mam jakąś kotofobie chyba.
UsuńMi się zdjęcia bardzo podobają, na niektórych wyszedł Ci nawet takie jakby bokeh dzięki liściom jak myślę. :3
OdpowiedzUsuńNo i śliczna lalka. ;)
Pozdrawiam. ;)
Wiem taki miałam zamiar :)
UsuńCudowne zdjęcia <3 i ta lalka.. awww.*.*
OdpowiedzUsuń