Czejooo!!
Ferie się skończyły...a ja napisałam bardzo mało.
Ferie się skończyły...a ja napisałam bardzo mało.
Ale obiecuję, że od nowego semestru (taraz xD) będę bardziej systematyczna co do lekcji i nauki, co znaczy, że będę miała więcej czasu dla lalek, dla bloga i dla Was...
Mam nadzieję, że jeszcze Wam nie obrzydłam i cały czas ze mną jesteście.
♥♥♥
Ferie...może ciekawi jesteście gdzie mnie poniosły wiatry (lub nie)?
Dobra i tak napiszę, bo nabrała mnie chęć na pisanie, zwłaszcza, że jestem chora c:
A więc najpierw siedziałam tydzień w domu :c. Ta smutna bużka to dlatego, że wolę w ferie gdzieś pojechać, pojeździć na nartach...Ale narzekać nie mogę, bo było nawet fajnie (niestety nie zrobiłam ani jednego zdjęcia :( ). Byłam sobie w centrum handlowym, w kinie i nawet na łyżwach.
Przejdźmy już do drugiego tygodnia, który był (moim zdaniem) dużo ciekawszy.
Więc w środę pojechałam z rodzicami i bratem do cioci na wieś. Pewnie zastanawiacie się
(a przynajmniej Ci co mieszkają w mieście) co można robić na wsi zimą.
Moja ciocia mieszka w (prawie) górach, więc narty w ruch. A w ogóle ciocia ostatnio kupiła kotkę o imieniu Afrodyta...i ona jest taka śliczna i słodziusia (pojawi się na zdjęciach), więc zagłaskałam ją na śmierć. Ogólnie było bardzo fajnie, szkoda tylko, że ferie są takie krótkie i byliśmy tam niecałe 4 dni.
♥♥♥
Przepraszam za moją długaśną paplaninę, ale ostatnio bardzo mało pisałam
(a ja kocham pisać x3), więc teraz troszkę musiałam Was pomęczyć.
Łapajcie zdjęcia May z wyjazdu (Bosz jak ja ją kocham)
Doda
♥♥♥
Ferie...może ciekawi jesteście gdzie mnie poniosły wiatry (lub nie)?
Dobra i tak napiszę, bo nabrała mnie chęć na pisanie, zwłaszcza, że jestem chora c:
A więc najpierw siedziałam tydzień w domu :c. Ta smutna bużka to dlatego, że wolę w ferie gdzieś pojechać, pojeździć na nartach...Ale narzekać nie mogę, bo było nawet fajnie (niestety nie zrobiłam ani jednego zdjęcia :( ). Byłam sobie w centrum handlowym, w kinie i nawet na łyżwach.
Przejdźmy już do drugiego tygodnia, który był (moim zdaniem) dużo ciekawszy.
Więc w środę pojechałam z rodzicami i bratem do cioci na wieś. Pewnie zastanawiacie się
(a przynajmniej Ci co mieszkają w mieście) co można robić na wsi zimą.
Moja ciocia mieszka w (prawie) górach, więc narty w ruch. A w ogóle ciocia ostatnio kupiła kotkę o imieniu Afrodyta...i ona jest taka śliczna i słodziusia (pojawi się na zdjęciach), więc zagłaskałam ją na śmierć. Ogólnie było bardzo fajnie, szkoda tylko, że ferie są takie krótkie i byliśmy tam niecałe 4 dni.
♥♥♥
Przepraszam za moją długaśną paplaninę, ale ostatnio bardzo mało pisałam
(a ja kocham pisać x3), więc teraz troszkę musiałam Was pomęczyć.
Łapajcie zdjęcia May z wyjazdu (Bosz jak ja ją kocham)
Doda
Selfie ^^ |
Czekolada... |
Czejooo!!
Doda jest jednak mistrzem tego posta :D
OdpowiedzUsuńŁączmy się w chorobie.
Teraz przyłączam się do klubu chorych.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTy to masz talent...
OdpowiedzUsuńMay jest przez urocza, a jeszcze ta sukienka... tylko pozazdrościć
Śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńTak sobie dodam że ja mieszkam na wsi...
May ma świetny ołtfit, a zwierzaczki słodkie <3
OdpowiedzUsuńMay ślicznie wygląda. ♥ Świetne zdjęcia, a kociak rzeczywiście jest słodki ^^''
OdpowiedzUsuńTeż jestem chora, pjona!
Śliczne zdjęcia. :3 May ma genialną spódniczkę. :3 Żółwik, też jestem chora. :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Szkoda, że choroba Cię dopadła, uroczy kociak, taki futrzasty <3
OdpowiedzUsuńMay śliczna, podoba mi się jej naturalny blond :)
Śliczne zdjęcia i piękna koteczka! Kocham koty. I lalki. A Twoja dal jest niezwykle urocza <3
OdpowiedzUsuń